sowie

Wydarzenia historyczne, historia, dawne dzieje Wałbrzycha i okolic

Ostatnio komentowane
Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść. Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo.
Data newsa: 2008-01-16 14:28

Ostatni komentarz: JA BYM TYLKO CHCIAł ZWRóCIC UWAGE TAKIEJ MłODEWJ KELNERCE NIE WIEM JAK ONA SIE NAZYWA TAKA BLONDYNKOA. DZIEWCZYNO MNIEJ TROCHE POWAGI I GODNOSCI BO ZACHOWUJESZ SIE STRASZNIE I JESTES BARDZO NIE MILA W STOSUNU DO KLIJETOW. TYLE
dodany: 2009.05.11 18:26:44
przez: staly klijet
czytaj więcej
Książeczki bankowe rodziny Scholz znalezione w Rzeczce
2017-07-24 10:16

W Rzeczce znaleziono książeczki bankowe dawnych, niemieckich mieszkańców. Pasjonat historii, Łukasz Kazek, chce przekazać je córce ówczesnych właścicieli. Na książeczki czekowe natrafiono przypadkiem, podczas remontu jednego z domów w Rzeczce. Leżały pod posadzką. Właściciele remontowanego domu powiadomili o znalezisku pasjonata historii Łukasza Kazka po to, by pomógł im w przetłumaczeniu dokumentów. Są one w bardzo dobrym stanie.

- Są to książeczki oszczędnościowe i depozytowe, a więc całe finanse zawarte w dokumentach, niemieckiej rodziny Scholz, która mieszkała w Górach Sowich od pokoleń. Na cmentarzu ewangelickim jest pochowany ich dziadek, który był buchalterem, a więc księgowym w dawnym zakładzie lniarskim pod koniec XIX wieku. Są tu również księgi rachunkowe tej rodziny, które pokazują jak ci ludzie, ciężko pracując, oszczędzali i gromadzili pieniądze – tłumaczy pasjonat historii, Łukasz Kazek.


Wśród dokumentów odnaleziono także kartkę, na której znajduje się informacja dla znalazcy książeczek bankowych, z prośbą o odszukanie właścicieli przez Polski Czerwony Krzyż. Mało prawdopodobne jest by ówcześni gospodarze domu jeszcze żyli. Łukasz Kazek chce jednak odnaleźć ich córkę – Barbarę.

- Jest szansa na jej odnalezienie, ale trzeba pamiętać, że mogła wyjść za mąż i zmienić nazwisko. Jeżeli chodzi o poszukiwania kobiet to może być to trudność. Myślę jednak, że jeśli pani Barbara lub jej wnukowie żyją, nie powinno być problemu z ich odnalezieniem – tłumaczy Łukasz Kazek.

Odszukanie pani Barbary może mieć wymiar nie tylko symboliczny, być może kobieta odzyska rodzinne oszczędności.

- Te pieniądze są, to był Narodowy Banku Rzeszy, dzisiaj nazywa się on Deutsche Bank i te pieniądze są, bo ciągłość prawa i obywatela jeśli chodzi o banki, została. Myślę, że gdyby pani Barbara je odzyskała to mogłaby je wybrać, ale nie wiem jaki dzisiaj jest kurs. Na pewno są to pieniądze ludzi, którzy ciężko na nie pracowali – mówi Łukasz Kazek.

W poszukiwania kobiety oprócz Łukasza Kazka, mają zostać także zaangażowani byli niemieccy mieszkańcy Walimia.
 



Autor: WB - zloty-pociag.com


Wróć
dodaj komentarz | Komentarze: